Forum for the girl
Forum dla dziewczyn ;)
Forum Forum for the girl Strona Główna
->
Problem/Uwagi
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Wybierz forum
ForQ :)
----------------
Regulamin xP
Administracja :!:
Hello ...
Problem/Uwagi
Dorosłym wstęp wzbroniony ! ZAKAZ !
----------------
Miłość ^^
Przyjaźń
Szkoła ... bleee
Boys'
Szok
Hobby
----------------
Muzyka
Filmy/Aktorzy
Zwierzaki cudaki :PPP
Książki
Newsy
Girl
----------------
Kosmetyki
Ciuszki
Dodatki
Imprezki
Ciało
Galeria <<...>>
Fun xD
----------------
Zabawy
Humoreq
Creative's girls
Linkownia
Czat ^^
----------------
Czacik !
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Wto 10:13, 05 Wrz 2017
Temat postu: fredi
Wysluchali wszystkiego z tym ich niezmiennym usmieszkiem. W ogole nic na to nie powiedzieli. Jak juz skonczylam, wlepili mi dodatkowa sesje, ktora ciagnela sie przez caly dzien, az do dziesiatej wieczor. Bylam po tym znowu kompletnie otepiala. Pomyslalam sobie wtedy: moze oni naprawde wiedza, co robia. Przy ktorejs wizycie mama powiedziala, ze te pieniadze, ktore musiala za mnie wylozyc, zwroca jej w Opiece Spolecznej. No wiec stwierdzilam, ze jak panstwo za to buli, to cala sprawa musi byc chyba w porzadku.
Inni mieli tu jeszcze gorsze problemy niz ja. Na przyklad taka Gabi. Zakochala sie w jednym chlopaku i koniecznie chciala sie z nim przespac. Naiwna jak dziecko wyszla z cala sprawa do tych z Narkononu i z miejsca dostala dodatkowa sesje. Kiedy potem pare razy jednak sie z tym chlopakiem przespala, wszystko sie wydalo i oboje zostali osmieszeni przed cala grupa. Gabi prysnela jeszcze tego samego dnia i juz nie wrocila. Ten chlopak, ktory podobno nie cpal juz od paru lat i pracowal w Narkononie jako pomocnik, urwal sie troche pozniej. Znowu zaczal cpac na calego.
Tym z Narkononu nie zalezalo nawet tak bardzo, zeby sie ludzie nie rzneli. Dla nich wazniejsze bylo, zeby nie powstawaly przyjaznie. Ale ten chlopak byl tu juz przeciez caly rok, a jak tu wytrzymac tyle czasu bez przyjazni.
Krotki czas wolny poznym wieczorem spedzalam zawsze z mlodszymi. Bylam najmlodsza ze wszystkich. Ale w paczce, ktora zaczela sie powoli tworzyc, nikt nie mial wiecej niz 17 lat. To byla wlasnie pierwsza fala tych, co zaczeli cpac jeszcze jako dzieciaki. Po dwoch, trzech latach wszyscy byli tak samo rozwaleni, jak ja, bo w okresie dojrzewania trucizna dziala chyba bardziej niz potem. Tak jak i ja nie mieli szans dostac sie na leczenie gdzie indziej.
Wiekszosc z nich po pewnym czasie tez juz nie mogla na tych sesjach. Jak sie trafilo chociaz dwoje z mlodszych w jednej grupie, to z calego seansu terapeutycznego robil sie jeden wielki wyglup. Zreszta, jak tu zachowac powage na dalsza mete, kiedy kaza czlowiekowi wrzeszczec na pilke albo godzinami patrzec sobie nawzajem w oczy. Nawet nie musielismy potem isc do tego idiotycznego detektora klamstw, bo i tak od razu mowilismy, ze sesja nic nam nie dala. Caly czas sie tylko chichralismy. Biedni prowadzacy byli coraz bardziej zrozpaczeni, kiedy im przychodzilo z nami pracowac.
W czasie wolnym w naszej paczce byl tylko jeden temat: hera. Z niektorymi gadalam nawet o tym, jak stad prysnac.
Po dwoch tygodniach w Narkononie ulozylam plan ucieczki. Ja i jeszcze dwoch chlopakow przebralismy sie za brygade porzadkowa. Z kublami na smieci, szczotkami do podlog i wiaderkami przeszlismy przez wszystkie drzwi. Wszyscy troje cieszylismy sie jak wariaci. Malo sie nie porobilismy z radosci, ze juz niedlugo sobie wladujemy. Rozdzielilismy sie przy kolejce podziemnej. Ja pojechalam na dworzec Zoo, zeby zobaczyc sie z Detlefem.
Detlefa nie bylo. Byla za to Stella. Malo nie padla z radosci, ze mnie znowu widzi. Opowiadala, ze ostatnio nikt Detlefa nie spotkal. Troche sie balam, czy go nie przymkneli. Stella powiedziala, ze teraz kiepsko z klientami na dworcu. Poszlysmy zapolowac na samochodziarzy przy Kurfurstenstrasse. Tam tez fatalnie. Przeszlysmy caly kawal od dworca Kurfurstenstrasse do Lutzowplatz, zanim sie jakis zatrzymal. Znalysmy ten woz i tego jelenia. Nieraz juz za nami jechal. Nawet jak szlysmy do szaletu, zeby wladowac. Zawsze dotad myslalysmy, ze to tajniak. Ale okazalo sie, ze to facet, ktory specjalizuje sie wylacznie w supermlodych cpunkach.
Chcial tylko mnie, ale zgodzil sie, zeby Stella tez wsiadla.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001-2003 phpBB Group
Theme created by
Vjacheslav Trushkin
Regulamin